a to, że wszedłem na Bergę to wiecie ale, że pobiłem wczorajszy rekord to nie! Tzn powiem uczciwie, że wchodziłem minimalnie z lewej strony oraz miałem lepsze buty i plecak z obciążeniem (uwierzcie pomaga). Zastosowałem również inną technikę wspinaczki ale to już zostawię dla siebie.

Dla uwiarygodnienia całego zajścia dzisiejszej wspinaczki „skalnej” selfie.

W koszulce oczywiście Redbull
Bartek