Projekt piwnica


To, że chciałem tworzyć w piwnicy nie jest tajemnicą. Aby zrealizować swoje marzenie musiałem zadziałać w tym kierunku. Inni stwierdziliby, że a to grzyb, a to się nie da a to za drogo. a to nie warto. A powiedziałem dam radę!!!

Rys.1 Wcześniej był tam opał tzn. węgiel składowany na zimę do palenia w piecu

Rys. 2 Przygotowania do tynkowania

Rys. 3 Oczywiście trzeba było zrobić elektrykę no bo nie było w sumie potem robiłem w całej piwnicy bo trzeba było…

Rys. 4 To po zaciągnięciu czyli pucowaniu 😉

Rys. 5 Mój pierwszy „projekt” instalacji elektrycznej w piwnicy gdzie tworzę do dzisiaj, zobaczcie metadane

A żeby nie było to jeśli chodzi o tynkowanie to musiałem sobie pomóc, tzn. pozdrowienia dla Tatara, który był really good in this. A po za tym taka zasada nie słuchajcie kogoś kto się nie zna. Bo jak chcecie tynkować i mieszacie cemnet z piaskiem to musicie dodać też wapna. A najlepiej kupcie sobie zaprawę tynkarską a nie muraską i tynkujcie. Tam jest to tak domieszane jak trzeba i wystarczy dolać wody!

Ale Tatar wtedy a był to 2008 rok był dużo lepszy. Ja co prawda wymierzałem kąty ale on jednak miał taką wprawę jak nie mam ja teraz. Naprawdę. A to dlatego, że tego nie robię na co dzień! Pozdrowieania dla prawdziwych murarzy i tynkarzy…

Pozdrawiam
Bartłomiej Gierucki
moxi


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *