Mechanicy z Bieńkowic


Warsztat z naprzeciwka Boiska w Bieńkowicach wygrał zawody na największe oszustwo zakładowe! Co to oznacza. Kiedyś jeździłem samochodem marki GOLF 4 2.0 115 km z 1999 roku i miałem problem z katalizatorem. To znaczy chciałem go zaślepić bo był cały zajebany sadzą. Po tylu latach miało prawo! No więc dotarłem na miejsce i wykonałem rozmowę. Umówiłem się i zostawiłem auto a jak zapłaciłem to usłyszałem, że reklamacji się nie uwzględnia. No więc pojechałem na stację diagnostyczną i co zobaczyłem. Dobrze się domyślacie, katalizator w tym samym miejscu lecz wykonany nieudolny spaw i zostałem o 200 zł ogołocony. Oczywiście bez paragonu i faktury VAT. To mój prywatny przykład. Także widzicie i mnie też robili i chcą dalej robić w chuja!

Drugi gigant, ten facet na pewno jest nawiedzony a nazywa się Darek Kulpa. To jest przeszczep należy to podkreślić i uczciwie powiedzieć. Jest jebnięty w czoło bardzo mocno i to jest bardzo problematyczne. Ponoć mechanik ale ulalalalala.
Obecnie majster podobno w EKO OKNACH. Już drżę przed tym zakładem 🙂

Pozdrowienia
Bartłomiej Gierucki
moxi


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *