Tutaj oficjalnie zapowiadam pojawienie się artykułu o dyplomacji a w zasadzie jej braku i gierkach stosowanych w celu zapewnienia rzekomej ochrony przez dane Państwo! Niewątpliwie najbardziej znacząca „elita” wykorzystująca każdy możliwy sposób do osiągnięcia swoich interesów a w zasadzie braku. Czy ktoś się zastanawiał po co w ogóle są Ambasady. I tak nie wpuszczą tam Was no chyba, że jakimś cudem ale wątpię. Sprawdzałem w Anglii.
Ambasady to śmietanka ludzi, którzy dogadują się i generalnie robili co chcieli. Pod płaszczykiem paszportu dyplomatycznego nietykalni! Można rzec Święte krowy 🙂
Pojawi się mój sposób charakteryzowania tych ludzi w artykule ale na to potrzebuję trochę czasu…
P.S Oczywiście konsulat czyli placówka w której zwykły śmiertelnik załatwi dokument zastępczy.
Pozdrawiam
Bartłomiej Gierucki