Słuchajcie mam trochę więcej teraz czasu więc opiszę co robiłem w garażu. Tzn. od zawsze był problem ze scianą w garażu, który naprawdę jest stary zbudowany jeszcze z tzw. „hasioków” czyli chyba jakiejś sprasowanej Aszy. Chujowy materiał i to bardzo. Ale do rzeczy aby zobrazować przedstawię problem:
I tutaj zaprawa tynkarska nie zdawała egzaminu, ani siatka i klej. Więc postanowiłem zastosować inny materiał tzn. klej do płytek -> tak dobrze słyszycie klej do płytek ale mocno elastyczny!
to po zaciągnięciu drugi raz,
A to cała ściana po zaciągnięciu…
to po lekkim szlifie i pomalowaniu…
był jeszcze problem z drzwiami wejściowymi…
A wyszło tak:
Nie jest idealnie bo brakło mi kleju H40 🙁