Proszę Państwa wprowadzam kategoryczny zakaz wstępu muchom w moim garażu. Jest to podyktowane brakiem szacunku do mojej pracy oraz niskim ilorazem inteligencji tychże owadów! Zakazuje stanowczo aby przestały mi przeszkadzać w ciężkiej pracy. Jest to wpis autetyczny lecz o zabarwieniu humorystycznym.
Pozdrawiam Bartek