Wentylatory


No i w końcu przyszła pora na te nieszczęsne wentylatory. Otóż dlaczego co sezon lub max 2 wymieniałem wentylator? A oto powód:

A teraz mały komentarz, nie jestem po Maszynach elektrycznych więc krótki, powodem są cieniutkie druciki nawinięte na karkasie oraz nadpalony przewód na 3 zdjęciu widoczny w kolorze ciemnym. Być może nie oddaje to w pełni idealnego obrazu jak na żywo ale uzwojenie padło. Jest to stara konstrukcja wentylatora tzn. silnika prądu zmiennego jednofazowego. Od razu wyprzedzę pytanie nie da się tego naprawić albo jeszcze inaczej da ale trzeba nawinąć uzwojenie na nowo. Nieopłacalna naprawa a zwłaszcza, że miesza się w głowie po tak starej konstrukcji silników. Dosyć fajnie przedstawione jest to na tej stronie:
https://www.ee.pw.edu.pl/~merchyy/index.html#wstep -> przynajmniej fotki ok.
Jeśli znajdę gdzieś silnik inwerterowy o podobnych rozmiarach to wsadzę i będzie git. Na pewno nie ten szajs asynchroniczny chłam.
W sumie to tyle ale będzie więcej 🙂
Pozdrawiam Bartłomiej Gierucki


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *