Microsoft


Mój pierwszy komputer to PC:
– 133 Mhz Pentium,
– karta graficzna 4 MB,
– karta dźwiękowa o ile dobrze pamiętam Sound Blaster,
– monitor kineskopowy 15″,
– Dysk twardy 2GB,
– potem był modem 56 kilobajtowy,

Z komputerem był zakupiony Windows 3.11. Ale to nie był system operacyjny lecz nakładka na DOS-a, która praktycznie nie działała! Przenoszenie danych odbywało się za pomocą dyskietek 1,44 MB.

Do czego piję, znam historię Windowsa od początku i powiem tylko tyle: że to gówno! Praktycznie korzystałem z całego wachlarzu systemów:
– 3.11
– 95
– 98
– ME to dopiero się sypało
– 2000
– 7 w miarę ale wirusów było co nie miara
– 8
– 10
– 11

Były jeszcze wersje serwerowe ale nim za bardzo się nie przyglądałem bo wolałem UNIX-owe systemy komputerowe. Bezpieczniejsze, stabilniejsze, no generalnie system za free.

Taka prośba dla zwykłych użytkowników kupujcie już te MAKI, wiem że są droższe ale warto bo chodzi o pracę i bezpieczeństwo.

Ostatnio kupiłem a w zasadzie chciałem kupić bo to nie jest warte żadnych pieniędzy no może 50 złoty oprogramowanie Windows 11. Windows Hello nie działa z kluczami U2F, moim zdaniem jest niedopracowane. Miała być wersja Polska a przyszła angielska. Po kilku dniach użytkowania wysypał mi się system i musiałem odzyskiwać dane. Tak w nowym Windows 11. Mówię Wam tragedia. Ale cały ten Microsoft to porażka i nic nie warta igraszka.

IOS zdecydowanie lepszy zwłaszcza, że sam Microsoft prywatnie korzysta z jabłka ale pełnego nie ugryzionego 🙂

Ja osobiście uwielbiam Linuxa UBUNTU. Kapitalny system i to za darmo. Działa świetnie lecz przestrzegam, że jest to raczej narzędzie bo do obsługi trzeba mieć podstawy konsoli i wiadomości o Linuxie. Dlatego tak foruję IOS.

Kiedyś miałem macBooka Air 1366 13″ z IOS-em i powiem, że naprawdę super. Rewelka, konsola tam też jest i działa. Bardzo stabilny i bezpieczny oraz wspaniały komputer. Musiałem sprzedać Audi A3 żebym mógł kupić i przetestować. Ale nie żałuję. Niestety kupiłem potem Acera ze względu na Linuxa.

Pozdrawiam
mgr inż. Bartłomiej Gierucki
moxi


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *